Nie spodziewałem się żadnych gości w sobotnie popołudnie, ale gdy w moich drzwiach stanął rozpromieniony Johann Sebastian, to przyznać muszę, że szczerze ucieszyłem się na jego widok. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, co mnie czeka…

– Nie wiem, czy wiesz, ale po przyjeździe do Lipska postanowiłem napisać kantaty na wszystkie niedziele i święta kościelne i tak się rozpędziłem, że napisałem pięć pełnych rocznych cykli w łącznej liczbie ponad 300 kantat — powiedział Bach, a ja w mig zrozumiałem niebezpieczeństwo… Było już jednak za późno!

– Wiele z nich zaginęło, ale ponad 200 dotrwało do dziś. I wyobraź sobie, że w Lipsku, gdzie co roku odbywa się mój Bachfest, pojawił się niedawno nowy dyrektor Michael Maul, który namówił prezesa i dyrektora mojego lipskiego Archiwum do wyboru najpiękniejszych kantat z całej mojej twórczości, aby je wystawić w ramach Festiwalu.

– Prezesem jest John Eliot Gardiner, najbardziej wyczekiwany przeze mnie tutaj dyrygent, a dyrektorem Archiwum Peter Wollny i ci trzej panowie zgodnie wybrali do „listy wszech czasów” 33 kantaty, a piętnaście pierwszych wytypował każdy z nich. I muszę ci Ludwigu powiedzieć, że wykonali wspaniałą pracę. Sam nie wybrałbym lepiej… Zresztą zobacz… – Bach wyciągnął do mnie zapisaną drobnym maczkiem kartkę z rankingiem kantat:

· Nun komm der heiden Heiland, BWV 61 (1714)

· Wachet auf, ruft uns die Stimme, BWV 140 (1731)

· Ich habe genug, BWV 82 (1727)

· Wie schön leuchtet der Morgenstern, BWV 1 (1725)

· Weinen, Klagen, Sorgen, Zagen, BWV 12 (1714)

· O Ewigkeit, du Donnerwort, BWV 20 (1724)

· Ich hatte viel Bekümmernis, BWV 21 (1713)

· Es erhub sich ein Streit, BWV 19 (1726)

· Schwingt freudig euch empor, BWV 36 (1731)

· Wachet! Betet! Betet! Wachet!, BWV 70 (1723)

· Unser Mund sei voll Lachens, BWV 110 (1725)

· Sie werden aus Saba alle kommen, BWV 65 (1724)

· Jesus schläft, was soll ich hoffen, BWV 81 (1724)

· Liebster Immanuel, Herzog der Frommen, BWV 123 (1725)

· Sehet, wir gehen hinauf gen Jerusalem, BWV 159 (1729)

· Herr Jesu Christ, wahr ′Mensch und Gott, BWV 127 (1725)

· Himmelskönig, sei willkommen, BWV 182 (1714)

· Der Himmel lacht! Die Erde jubilieret, BWV 31 (1715)

· Bleib bei uns, denn es will Abend werden, BWV 6 (1725)

· Ihr werdet weinen und heulen, BWV 103 (1725)

· Ewiges Feuer, O Ursprung der Liebe, BWV 34 (1727)

· Die Himmel erzählen die Ehre Gottes, BWV 76 (1723)

· Die Elenden sollen essen, BWV 75 (1723)

· Brich dem Hungrigen dein Brot, BWV 39 (1726)

· Ach Gott, vom Himmel sieh darein, BWV 2 (1724)

· Herr, gehe nicht ins Gericht, BWV 105 (1723)

· Ich will den Kreuzstab gerne tragen, BWV 56 (1726)

· Komm, du süße Todesstunde, BWV 161 (1716)

· Liebster Gott, wann wird ich sterben, BWV 8 (1724)

· Wer weiß, wie nahe mir mein Ende, BWV 27 (1726)

· Christus, der ist mein Leben, BWV 95 (1723)

· Nimm von uns, Herr, du treuer Gott, BWV 101 (1724)

· Jesu, der du meine Seele, BWV 78 (1724)

Udawałem, że uważnie czytam każdą z nazw, ale w myślach szukałem sposobu, jakby się wybronić przed nieuniknionym. Na daremno!

– Wiesz, że oni wykonali wszystkie te kantaty w trakcie dwóch dni festiwalu na dziesięciu koncertach. Zajęło im to 18 godzin, a mimo tego karnety na całe to przedsięwzięcie wykupiono co do ostatniego już pół roku wcześniej. Rozumiesz, co to znaczy?

Milczałem, coraz bardziej spanikowany myślą o całym weekendzie z kantatami Bacha, a on rozpromieniony jeszcze bardziej niż wtedy, gdy stał w moich drzwiach, wręcz wykrzyczał:

– Kochają mnie, Ludwiku, kochają!

Stanął przede mną w euforii, zatarł z zadowolenia dłonie i wypowiedział to, czego tak się obawiałem:

– Zaczynajmy!

INSPIRACJA WPISU: